Dlaczego
ludzie czytają powieści? Odpowiem odpowiedzią ekstremalną,
najdalej idącą, najbardziej bolesną: ponieważ są hienami.
Ponieważ tak bardzo lubią książki, że muszą je pożerać, przy
okazji pożerając autorów książek. Byle nasycić swój
czytelniczy głód, byle zaspokoić nałóg czytania.
Czy
warto dla takich ludzi pisać? Ha, nie warto. Ale: piszący, aby
pisać, również stają się hienami, pożerającymi wokół
wszystko, co może pomóc zapełnić puste kartki kolejnych powieści.
Zamiast żyć, żywią się życiem. Swoim i cudzym. I tak toczą się
te książkowe krwawe łowy, taniec drapieżców: powieściopisarstwa
z powieścioczytelnictwem.
Czy
warto wchodzić w ten drapieżny świat?
08.03.2014
.